Yo, muszę opowiedzieć wam o mojej wizycie w kebabiarni Ramzes na Wyszogrodzkiej w Płocku. Ogólnie rzecz biorąc, doświadczenie było średnie. Nie mogę powiedzieć, że było to coś niesamowitego, ale też nie było totalną porażką.
Po wejściu do lokalu od razu zauważyłem, że wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Wnętrze było niezbyt atrakcyjne i wydawało się, że od dawna nie było odświeżane. Jednak, co można oczekiwać po typowej kebabiarni, prawda?
Ostatecznie dostałem swojego kebaba i zabrałem się za jedzenie. I tu zaczęły się problemy. Mięso było pokrojone na grubo, co dla mnie było lekkim zawodem. Wolę, gdy mięso jest delikatnie pokrojone i rozpływa się w ustach. Tutaj musiałem trochę się męczyć, żeby je strawić.
Ale to jeszcze nie wszystko. Największym rozczarowaniem było to, że smak surówek dominował. Serio, ludzie, chodzi przecież o kebaba, a nie o kebab z nadmiarem surówek! Miałem wrażenie, że to surówki były najważniejsze, a mięso było tylko skromnym dodatkiem. Muszę przyznać, że to mnie mocno rozczarowało.
Jednak należy pozytywnie zaznaczyć, że obsługa była dość szybka. Zamówienie przyszło stosunkowo szybko, więc przynajmniej nie traciłem czasu na czekanie.
Podsumowując, Ramzes w Płocku to typowy przeciętniak. Nie jestem zachwycony, ale też nie odradzam go całkowicie. Słyszałem, że czasami jest lepiej, a czasami gorzej, więc być może warto dać mu drugą szansę. Ogólnie, jeśli macie ochotę na kebaba w okolicy, możecie się tam wybrać, ale nie oczekujcie spektakularnych wrażeń.
Jedna odpowiedź
Nie ma lepszego kebaba w płocku